Z miłości do pięknych przedmiotów…

wpis w: Rozmowy ze smakiem | 6

image

Właśnie spełnia się moje marzenie i nabiera realnych kształtów myśl, która towarzyszyła mi  od początku powstania bloga, aby stworzyć miejsce, gdzie mogę zapraszać inspirujące mnie osoby. Z ogromną przyjemnością jako pierwszą przedstawiam Magdę Nowak-Skorupę – właścicielkę pracowni ceramicznej MANOPRACOWNIA. Poznałyśmy się na kursie języka włoskiego, długi czas nie miałam pojęcia, czym Magda się zajmuje. Zwracały moją uwagę jej piękne, kolorowe kolczyki, jak się później okazało własnoręcznie przez nią zrobione, oraz entuzjastyczne podejście do życia. Dodam tylko, że czasem możecie spotkać uśmiechniętą Magdę pomykającą na rowerze po krakowskich ścieżkach rowerowych:-)

image

V; Magda, powiedziałaś mi kiedyś, że Manopracownia powstała z miłości do pięknych przedmiotów, ponieważ wiem, że nie od razu zajęłaś się ceramiką i biżuterią, co więcej droga do niej wcale nie była prosta i oczywista, powiedz skąd się wziął pomysł, co bezpośrednio sprawiło, że kilka lat temu zaczęłaś robić to, czym się teraz zajmujesz.

M; Od zawsze wiedziałam, że ceramika to moja bajka. To trudne do opisania emocje, gdy brałam do ręki ceramiczny przedmiot, jakbym brała coś, co już dawno powinno się tam znaleźć, to jak powrót do domu, po długiej podróży..

A bezpośrednio zaczęło się od możliwości używania pieca do wypału ceramiki, byłam wtedy już po kursie z ceramiki u fantastycznej pani profesor Marity Benke-Gajdy.. i popłynęłam.

Oczywiście to wszystko nie było takie proste.. miałam dwoje dzieci, syn w szkole podstawowej, malutka córka, która była wyjątkowo chorowitym dzieckiem, wyszarpywałam czas na własny rozwój i pasję, pomiędzy wizytami w szpitalach, przychodniach i piaskownicy 😉

V; Twoja praca wymaga dużej kreatywności, Skąd czerpiesz inspirację do tego co tworzysz?

Trudno jednoznacznie określić skąd czerpię inspirację, czasem jest to obraz, czasem naczynie, czasem potrzeba.. Bardzo zmieniło się moje podejście do tworzenia i do inspiracji po studiach, które niedawno skończyłam, miałam podczas nich blisko 100 godzin wykładów i ćwiczeń z historii sztuki, znowu z fantastycznym nauczycielem, doktor Dobrosławą Horzelą. Na pewno jestem w stanie teraz bardziej inspirować się sztuką, bo ją poznałam.

V; Oprócz tego, że prowadzisz swój biznes, projektujesz i wytwarzasz piękne przedmioty, prowadzisz regularne zajęcia z dziećmi w przedszkolach, zarażając je swoim entuzjazmem do ceramiki.  Jesteś również mamą dwójki dzieci. Jak znajdujesz równowagę wśród tak wielu różnorodnych zajęć?

M; Teraz nie mam z tym problemu, mam dwoje fajnych, samodzielnych i co najważniejsze, zdrowych dzieciaków, syn ma 18  lat, a córka 11. Poza pracą i domem, mam jeszcze dwie pasje,  które muszę wcisnąć w codzienny grafik –  uczę się włoskiego i biegam. Parę lat wstecz, było mi na prawdę ciężko, dlatego  teraz nie narzekam, tylko cieszę się i korzystam z mojej aktualnej sytuacji życiowej. Jest mi bardzo dobrze, i chyba nie mam problemu ze znalezieniem równowagi.

V; Mając swoją firmę sama decydujesz, ile godzin pracujesz. Wiem, że bardzo lubisz to co robisz. Czy zdarza Ci się zapomnieć, że jesteś w pracy?

M; Nie mam sztywnych godzin pracy, ponieważ poza twórczą pracą w pracowni, prowadzę zajęcia z ceramiki w placówkach na terenie Krakowa. Ciężko obliczyć ile godzin pracuję, bo czy dojazd na zajęcia na drugi koniec miasta jest pracą? Czy rozmowy z personelem przedszkoli, w ramach ustaleń dotyczących zajęć są pracą? Tak czy inaczej kocham moją pracę, i tą twórczą, i pracę z dziećmi. Gdy tylko mam wolną głowę, jestem spokojna, że z moją rodziną wszystko jest w porządku, są najedzeni i bezpieczni, mogę z czystym sumieniem się zapomnieć, i zdarza się to często, wydaje mi się, że gdybym nie miała rodziny, mogłabym pracować 24 godziny na dobę. Dlatego dobrze, że ją mam! To taki mój wentyl bezpieczeństwa.

V; Zerkam oczywiście na Twoją biżuterię, bo bardzo lubię i sama również noszę, ale skupię się na ceramice, którą po prostu uwielbiam. Bardzo lubię nie tylko na nią patrzeć, dotykać, ale również używać na co dzień. Czy ceramika, którą tworzysz nadaje się do kontaktu z żywnością?

M; Zawsze sprawdzam, czy szkliwa które używam do moich prac  nadają się do kontaktu z żywnością, ponieważ tworzę między innymi ceramikę użytkową, jak nazwa wskazuje, powinno się ją używać J

V; Czy każda ceramika, która nam się podoba nadaje się do kontaktu z żywnością? Czy i na co ewentualnie należy zwracać uwagę kupując wyroby z ceramiki, które zamierzamy używać w kuchni?

M; Najbezpieczniej kupować ceramikę u sprawdzonych producentów. A jeżeli kupujemy ją od takich małych pracowni ceramicznych jak na przykład moja, zawsze trzeba pytać twórców, o możliwość korzystania z niej w kuchni. Na pewno należy uważać na ceramikę sprowadzaną z Chin, bardzo często szkliwa używane do jej wyrobu zawierają substancje toksyczne.

V; Pozostając w temacie kuchni, mam kilka pytań związanych z gotowaniem. Czy gotujesz na co dzień? Czy lubisz gotować? Jak organizujesz kwestię gotowania, mając rodzinę, dwójkę dzieci i mnóstwo obowiązków zawodowych. Czy używasz swojej ceramiki w domu?

M; Gotuję, ale nie codziennie, czasem gotuję jedno danie na dwa dni, w tygodniu gotuję przeważnie dla męża, syn gotuje sobie sam, ponieważ od jakiegoś czasu świadomie wybiera to co chce jeść, poszukuje, przede wszystkim kuchni zdrowej, córka natomiast  w dni powszednie jada obiady w szkole. Najczęściej i najwięcej gotuję w sobotę, kiedy mam po prostu więcej czasu. Nie jestem wielką fanką gotowania, pomimo, że skończyłam szkołę gastronomiczną, nie odnajduję w tym jakiejś pasji, ale oczywiście umiem gotować. Używam mojej ceramiki, nie tylko w kuchni, ale też i w innych celach, np. mydelniczek w łazience:-)

V; Czy mogłabyś się podzielić swoim ulubionym przepisem na potrawę z kategorii SZYBKIE, ALE NIESPIESZNE, którą lubisz gotować?

M; Uwielbiam kuchnię włoską, bo uwielbiam Włochy. Moja ulubioną potrawa z tej kategorii to makaron z oliwą, czosnkiem i papryczką chili. Przepis jest bardzo łatwy: gotujemy makaron, na oliwie bardzo krótko podsmażamy rozgnieciony, lub pokrojony czosnek i papryczkę chili (gdy jej nie mamy w domu, wystarczy szczypta chili w proszku). Makaron łączymy z oliwą, czosnkiem i chili, posypujemy startym parmezanem. E tutto!

V; Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?

M; Makaron z przepisu jest jedną z moich ulubionych, ale gdybym miała wybrać tą, którą lubi najbardziej cała moja rodzina, to wygrałaby pizza, którą też bardzo lubię przygotowywać.

V; Jaki jest Twój przepis na sukces?

M; Jeszcze nie wiem, wciąż szukam tego przepisu, jeżeli chodzi o moje życie zawodowe. Jeżeli pytasz o sukces życiowy, to jest nim przede wszystkim moja rodzina. Tu przepisem jest miłość, uważność i czas dla bliskich.

V; Bardzo dziękuję za rozmowę!

image

P.S.

Moje ciasteczka orkiszowe nieodłącznie będą mi się kojarzyć z miseczką wykonaną przez Magdę;-)

image

 

 

6 Responses

  1. Viola

    Ceramika Magdy jest cudna, uwielbiam ją, a najlepsza kuchnia włoska jest w Polsce wiadomo;-)

  2. Wiolla

    Ciao 🙂
    Muszę wtrącić moje trzy grosze – makaron z papryczką chili w formie zmielonej to już nie będzie prawdziwa kuchnia włoska 🙂
    Zachwyciłam się Waszą rozmową i ceramiką, pięknymi talerzami i przedmiotami z ceramiki, przede wszystkim z rybciami bo Mikołajki się zbliżają, a ja w rodzinie mam same rybki 🙂

  3. Viola

    Dziekuję Ola, przepis będzie, ale oczywiście w swoim czasie:-)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *