Czasem nachodzi mnie ogromna ochota na coś dobrego i jednocześnie słodkiego, dlatego na mojej cotygodniowej liście zakupowej stałą pozycją zwykle były “dyżurne słodycze”, czyli różnorodne ciasteczka, cukiereczki i czekoladki. Miały one zaspokoić nagłą zachciankę na słodkie lub uratować sytuację, kiedy niespodziewanie ktoś do nas wpadał z wizytą. Uświadomiłam sobie, że od wielu miesięcy głównym słodyczem u nas w domu jest teraz gorzka czekolada, a od początku prowadzenia bloga zgromadziłam kilka świetnych przepisów, dzięki którym można w łatwy i szybki sposób przygotować zdrowszy zamiennik “dyżurnych słodyczy”.
Aż sama jestem zaskoczona, że z 3 podstawowych składników, które na dobrą sprawę zawsze możemy mieć w domu, jesteśmy w stanie tak łatwo przygotować pyszne czekoladowe pralinki chalwowe. Oczywiście dzięki różnorodnym dodatkom i posypkom możemy wykreować niezliczoną ilość kształtów i smaków. Pralinki z tahini pięknie wyglądają i naprawdę świetnie smakują.
Składniki na ok. 20 pralinek:
Pasta sezamowa tahini – 2 czubate łyżki stołowe z dna słoiczka
Miód – 2 łyżki stołowe
Kakao – 3-4 łyżki stołowe
Dodatki/posypki według uznania, na przykład:
amarantus ekspandowany, płatki chili, migdały całe lub w płatkach, orzechy laskowe, żurawina, rodzynki, skórka pomarańczowa, kakao, cukier puder, matcha
Wykonanie:
W niewielkiej, a wysokiej miseczce wymieszaj/utrzyj łyżką tahini z miodem i kakao do uzyskania jednolitej masy, która będzie odchodzić z łatwością od ścianek naczynia.
Następnie kulę podziel nożem na 4 części. Z każdej części uformuj wałek o średnicy ok. 3 cm, a następnie każdy wałek podziel na ok. 5 części.
Teraz pralinki moźesz pozostawić w tym kształcie, przygotować mniej lub bardziej zgrabne kuleczki lub dociskając nóż do krawędzi możesz formować je w dowolny sposób.
Delikatnie, aby zachować kształt, obtaczaj pralinki w takich dodatkach jak lubisz i dobrze się przy tym baw!
Ułóż je na tacy i pozostaw w lodówce, aby masa nieco zastygła.
P.S.
Pralinki chalwowei dobrze się przechowują kilka dni w lodówce.
Świetnie smakują pralinki wymieszane z bakaliami, choć trudniej się je formuje. Po wielokrotnym testowaniu, najbardziej smakowały nam te ze skórką pomarańczową.
Kakao moźesz zastąpić karobem, uzyskasz wtedy jeszcze inny, ale ciekawy smak. Więcej o karobie napiszę innym razem.
Możesz również wymieszać tahini tylko z miodem oraz bakaliami i zrobić domową chałwę. Ja obtoczylam kuleczki chałwowe w amarantusie ekspandowanym, a następnie formowałam je w stożki. Wyszły bardzo efektownie.
Nie mogę się oprzeć i na koniec jeszcze zamieszczam pralinek wersję walentynkową.
Viola
Wiolka, koniecznie! Mam nadzieje, że nie będziesz miała z tym problemu bo ona jest w wielu miejscach, przynajmniej w Krakowie jest w kazdym sklepie ekologicznym. Kiedyś opracuje swój przepis na nią:-))
Wiolka
Wow!
Wyglądają bardzo efektownie i smakowicie! Muszę gdzieś dorwać pastę tahini
Viola
Małgorzata, tahini jest niepozorna. Moźna ją znaleźć zwykle w większych delikatesach na stoisku ze zdrową żywnością oraz w sklepach ekologicznych. Jest super na słodko choćby w pralinkach, a na słono w hummusie. Też robiłam:-) Moźna teź ją zrobić w domu z ziaren sezamowych, ale jeszcze nie próbowałam.
Małgorzata
Smakowite… 🙂 gdzie mogę kupić pastę sezamową tahini, przyznam się szczerze, że nie widziałam jej nigdzie lub nie zwróciła mojej uwagi? 🙂 Pozdrawiam