Za mną kolejny dzień pięknej, złotej jesieni. Wcale mi się nie chce długo stać przy kuchni i gotować. Kiedy tylko mogę łapczywie wystawiam twarz do słońca i liczę sekundy. Zatrzymuję w kadrach chwile. Liście szeleszczą. Znika puszysty ogonek rudej wiewiórki. Na chwilę zapominam, źe w połowie października zaczyna się dla mnie najdłuższa pora roku i raczej nie ta ulubiona. Pyszne pieczone bakłażany na obiad i można zdążyć przed zachodem słońca na jeszcze jeden jesienny spacer.
Składniki dla około 4 osób:
Bakłażany – 4 średnie szt.
Marchew – 4-8 szt. zależnie od wielkości
Cieciorka ugotowana lub z puszki – ok. 200 g
Jogurt naturalny – kubek ok. 300 ml
Pasta sezamowa tahini – 1-2 łyżeczki (opcjonalnie)
Sok z 1/2 cytryny
Harrisa lub pilpelchuma – 1-2 łyżeczki*
Oliwa 3-4 łyżki
Sól – 1/2 łyżeczki
Świeża kolendra, pietruszka, dymka, rukiew wodna – do posypania, do wyboru
Nasiona i orzechy do posypania (opcjonalnie)
Nagrzej piekarnik do 200 stopni.
Przygotuj ostry sos do bakłażanów; połącz harissę z oliwą, większością soku z cytryny i oliwy, dodaj teź sól.
Bakłażany umyj, przetnij wzdłuż, natnij miąższ w kratkę tak, aby nie przeciąć skórki i ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (miąższem do góry). Obficie posmaruj wierzch przygotowanym ostrym sosem.
Marchewki obierz, pokrój w grube słupki, skrop resztę oliwy i dodaj do bakłażanów. Wstaw blachę do nagrzanego piekarnika na około 40 minut.
W międzyczasie przygotuj łagodny sos jogurtowy z pasty sezamowej tahini, soli do smaku i soku z cytryny. Jeśli lubisz możesz dodać również ząbek czosnku.
Kiedy warzywa będą wystarczająco miękkie (ok. 40 minut) wystaw je z piekarnika. Wyłóż na talerze, skrop obficie sosem jogurtowym. Posyp mieszanką posiekanej zieleniny . Posyp ciecierzycą i nasionami.
Smacznego!
Wskazówka
Harissę możesz kupić gotową, zwykle jest dostępna w sklepach ze zdrową żywnością.
Harissę możesz zastąpić domową pilpelchumą. Przepis znajdziesz TUTAJ
Jeśli wolisz bakłażany w wersji łagodnej – możesz przed upieczeniem posmarować je z wierzchu sosem przygotowanym jedynie z kilku łyżek oliwy, 1/2 łyżeczki soli, soku z 1/2 cytryny, rozgniecionego ząbka czosnku, szczypty zmielonego pieprzu i 1/2 łyżeczki słodkiej papryki.
*Zamiast harrisy i pilpelchumy dla uproszczenia, możesz do sosu w wersji łagodnej dodać 1/2 łyżeczki płatków chili, choć oczywiście, to nie jest to samo.
Print Friendly
Dodaj komentarz