Dzisiaj energetyczne, ale zarazem lekkie i słodkie a przy tym bardzo łatwe do przygotowania śniadanie z chia. Przyznaję, źe lubię nowinki i ciekawe smaki. Nasiona szałwii hiszpańskiej, zwanej inaczej chia – rośliny z tej samej grupy co melisa i mięta, ale naturalnie rosnącej w Ameryce Południowej – kusiły mnie od wielu tygodni. Sygnały, że są świetne docieraly do mnie z niezależnych źródeł. Zaskoczył mnie ich smak bez smaku, do złudzenia przypominający siemię lniane oraz, aż wydające się niewyrygodne, informacje o wielu prozdrowotnych i odżywczych właściwościach.
Bezsmakowość i bezzapachowość nasion chia pozwala na ich rozmaite zastosowanie, tak więc z pewnością do tych nasion będę wracać, natomiast jeśli chodzi o rozmaite właściwości, można się zastanowić, czego to nasiona szałwii nie zawierają oraz jakich właściwości nie mają:-) Na razie zapamiętuję, że nasiona chia są bardzo energetyczne, bogate w kwasy omega -3, zawierają dużo białka, błonnika, wiele witamin i minerałów. Korzystnie wpływają między innymi na gospodarkę iwęglowodanową w organiźmie, spowolniając wchłanianie się cukrów i regulując ich poziom we krwi, co w praktyce może się przełożyć na to, że ponoć ochota na słodycze jest mniejsza. Z przyjemnością więc tą właściwość sprawdzę…
Istotne jest, że nie można nasion chia zajadać bezkarnie w dowolnych ilościach. Producenci podają, że dziennie, maksymalnie można spożyć 15 g, czyli 3 łyżeczki (łyżkę stołową). Więcej o właściwościach nasion chia moźesz przeczytać na przykład TUTAJ.
Składniki na śniadanie dla jednej osoby:
Nasiona szałwi hiszpańskiej – 1 łyźka stolowa płaska lub 3 łyźeczki
Jagody amerykańskie – miseczka
Morele – 2-3 sztuki
Jak przygotować nasiona chia w najprostszy sposób? Najlepiej płaską łyżkę stołową nasion zalać ciepłą, ale nie wrzącą, przegotowaną wodą (1/2 filiżanki), odstawić na noc lub chociaż na 20 minut. Wytworzy się wówczas galaretka, podobnie jak to ma miejsce w przypadku siemienia lnianego. Zapewne w galaretce wytworzą się grudki, ja rozbiłam je elektrycznym mini spieniaczem do mleka, ale możesz równieź użyć zwykłej trzepaczki do ubijania piany.
3/4 owoców zalej galaretką, ozdób z wierzchu pozostałymi owocami. Superenergetyczne, a lekkie śniadanie jest gotowe. Możesz równieź dodać inne ulubione składniki. Ja dodałam jeszcze amaranthus ekspandowany. O amatanthusie napiszę innym razem, poniewaź jest moim kolejnym śmiadaniowym odkryciem.
P.S.
Owoce można oczywiście zmieniać sezonowo.
Świetnym dodatkiem może tu być jogurt naturalny lub serek homogenizowany. Powstałą galaretkę możesz rozmieszać z jogurtem naturalnym lub serkiem (1-3 łyżki) i dopiero zalać owoce. Pycha!
Anna
Cześć !
Ja zblendowałam banana z mlekiem.Zalałam dwie łyżeczki nasion ciepła wodą i po paru minutach wszystko razem zamieszałam .+krakersy.Pychota
Viola
Ola, pudding z chia można przygotować z dowolnych sezonowych owoców oraz dowolnego jogurtu czy mleka, w tym również kokosowego. Ja na truskawki jeszcze poczekałabym do czerwca, chyba że mówimy o mrożonych
Ola
Hej!
Świetny przepis! Nasiona chia są naprawdę super. Sama szukam teraz alternatyw na jakieś fajne śniadanko z dużą ilością wartości odżywczych ;> Zaczyna być powoli ciepło więc myślę o czymś na zimno. Tutaj: http://naturaonline.pl/nasiona-chia/
Znalazłam przepis na pudding truskawkowy z chia. Co o tym myślisz? 🙂 Może przetestujesz go jak będziesz mieć chwilkę? :>
Viola
Daria, tak pysznie wygląda i tak teź smakuje. Dzisiaj zrobiłam z jogurtem i muszę przyznać, źe rewelacja.
Daria
Hey Viola!
Trafne rady co do Chia. Pysznie wyglada z borówkami.
Pozdrawiam ciepło i zapraszam na wirtualne plotki 😉
Daria