Mała, niepozorna cukierenka przy ulicy Krupniczej z najlepszymi dla mnie pączkami na świecie, a Krakowie raczej na pewno. W środku jest tak mało miejsca, że na palcach jednej ręki można policzyć czekających przy szklanej ladzie klientów. W tłusty czwartek już z daleka możesz z łatwością rozpoznać gdzie się znajduje. Od wczesnych godzin na zewnątrz ciągnie się długa kolejka amatorów pączków nadziewanych konfiturą z róży. Odradzam stanowczo kupienie tylko jednego pączka. Rozpłynie Ci się w ustach już po kilku krokach, zostawi na palcach ślady lukru i tylko zaostrzy apetyt na więcej.
Gdybyś jednak jakimś cudem nie był(a) zwolennikiem tradycyjnych pączków i zachciał(a) przygotować malutkie i pyszne pączusie w domu, to polecam bardzo łatwy przepis na mini pączki. Po upieczeniu można napełnić je ulubionym nadzieniem, ale ja najbardziej lubię same, posypane jedynie cukrem pudrem. Dzieci je uwielbiają.
Składniki:
Serek waniliowy homogenizowany – ok. 300 g
Jaja – 3 szt.
Mąka – 1 i 1/2 kubka
Proszek do pieczenia – 1 łyżeczka
Olej do głębokiego smażenia – 1 kubek
Cukier puder do obtoczenia
Serwetka papierowa lub ręcznik do odsączenia z nadmiaru tłuszczu
Wykonanie:
Rozgrzej olej w rondlu. Do serka homogenizowanego po kolei wbijaj jajka i od razu łącz je z serkiem do uzyskania gładkiej masy. Pomału mieszaj mikserem lub blenderem i dodaj mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Następnie małą łyżeczką formuj niewielkie, mniej lub bardziej regularne, kulki i zrzucaj je do dobrze rozgrzanego oleju. Smaż na średnim ogniu z obu stron do równomiernego zarumienienia się. Osusz pączki z nadmiaru tłuszczu na serwetce papierowej, a na koniec posyp lub obtocz je w cukrze pudrze. Są pyszne i najlepsze w dniu smażenia. Z podanych składników wychodzi ok. 40 niewielkich sztuk.
P.S.
Przed przystąpieniem do smażenia przygotuj wszystko co potrzeba, poniewaź pączki smażą się dość szybko i łatwo je przypalić.
Viola
Agnieszko, uwierzę:-))
Viola
Kasia, czemu nie? Daj znać jak smakowały!
Agnieszka
Violu, czy uwierzysz, że u nas dziś też powtórka? 🙂
Kasia
A my robimy sobie dziś tłusty piątek 🙂 Zabieramy się za testowanie tego przepisu.
Viola
Agnieszko, bardzo się cieszę, że smakowały. Ja je bardzo lubię. Są takie niezobowiązujące. Można je zrobic w każdej chwili. Dzisiaj po raz n-ty smażyłam je z córką. Eksperymentalnie pól na pół z serkiem mascarpone i też wyszły bardzo smaczne. Już zniknęły:-))
Agnieszka
Pyszne wyszły, takie delikatne, dziękuję za przepis 🙂