Brownie robię niemal z zamkniętymi oczami, choć nie za często, aby się nie znudziło. Można je piec w wielu wersjach, a ta wersja czekoladowego ciasta jak na razie jest dla mnie najlepsza. Przyznam się, że brownie z malinami i borówkam jest jednym z moich ulubionych ciast na lato. Obficie obsypane owocami wspaniale wygląda i smakuje. Jego przygotowanie zajmuje niewiele czasu, a efekt jest świetny. Brownie idealnie nadaje się na spotkanie z przyjaciółmi. Można je zostawić naturalne lub posypać cukrem pudrem i ewentualnie dodatkowo ozdobić listkami mięty.
Składniki na blaszkę ok. 20×30 cm:
Gorzka czekolada – 2 tabliczki (2×100 g)
Masło – 1 kostka 200 g
Jaja – 6 szt
Mąka pszenna – 6 łyżek stołowych, łącznie ok. 100 g
Cukier brązowy – kubek, ok. 200 – 250 g
Maliny – ok. 500 g
Borówki amerykańskie – 250 g (można pominąć)
Świeża mięta do ozdoby
Sól – szczypta
Nagrzej piekarnik do 200 stopni Celsiusza.
Masło wraz z pokruszoną czekoladą rozpuść w garnku lub misce umieszczonej w garnku z gotującą się wodą (łaźnia parowa).
Blaszkę wylóż papierem do pieczenia, możesz dosłownie kilkoma kroplami oleju natłuścić dodatkowo papier aby potem łatwiej oddzielić go od ciasta.
W trakcie studzenia masy czekoladowej (np. poprzez wlożenie garnka do zimnej wody), porządnie ubij jaja z cukrem na jasną, gęstą masę.
Dodaj przesianą makę, szczyptę soli i delikatnie wymieszaj. Na koniec dodaj przestudzoną (!) masę czekoladową.
Po wymieszaniu wyłóź część czekoladowej masy na blachę, dodaj 3/4 malin, resztę ciasta i wstaw blaszkę do nagrzanego piekarnika. Piecz ok. 17-20 minut.
Upieczone ciasto wyjmij z piekarnika. Rozlóż resztę malin i borówki amerykańskie na powierzchni gorącego ciasta i wciśnij nieco owoce.
Po ostudzeniu ciasto możesz ewentualnie oprószyć cukrem pudrem i ozdobić miętą.
Najlepsze brownie jest jeszcze ciepłe. Na spotkanie z przyjaciółmi jest idealne!
Dodatkowe wskazówki:
Miętę układaj tylko na wystudzonym cieście. Położona na ciepłym ciemnieje i nie wygląda dobrze.
Nie trzymaj ciasta zbyt długo w piekarniku, gdyż zrobi się suche. Zwykle 17 minut w zupełności wystarcza, aby było upieczone, wilgotne w środku i przepyszne.
Viola
Marta, jeśli robiłaś według przepisu, to szczerze powiem nie wiem co poszło nie tak. 17-20 minut w 200 stopniach w piekarniku w zupełności wystarczą. Przez godzinę to ciasto spaliłoby się na wióro:/. Może była za niska temperatura, albo nie ta opcja pieczenia, to znaczy najzwyklejsza góra-dół?
Niemniej jednak przykro mi, bo to ciasto zawsze wychodzi, robiłam je milion razy z owocami i bez, z całej i połowy porcji. Faktem jest, że brownie jak to brownie, nie jest za wysokie i zawsze nieco zakalcowate, ale pyszne!
Marta
Wyszedł zakalec a piekłam godzinę. Wszystko według przepisu. Tyle zmarnowanego dobra 😭. Co poszło nie tak?
Viola
To prawda, źe chemicznie w tym przypadku różnica jest żadna. Dla mnie jednak jest różnica w smaku.
Renata
Cukier brązowy traktowany jest jako produkt ekskluzywny, „zdrowszy” i lepszy od białego. Jednak czy słusznie?
Główna różnica pomiędzy cukrem trzcinowym a buraczanym jest taka, że pochodzą z dwóch różnych roślin. Proces produkcji również nieco się różni, jednak efektem końcowym jest ten sam produkt – sacharoza. Stanowi ona ponad 99% cukru, a mniej niż 1% (ok. 0,2%) stanowią składniki mineralne.