Jeśli nie masz ochoty na pieczenie, a poszukujesz pysznego, orzeżwiającego deseru, to tartoletki bez pieczenia z owocami oraz z delikatnie kwaskową masą na bazie sera ricotta, są idealną propozycją.
Herbatniki – ok. 220 g
Masło – ok. 125 g
Galaretka z owoców leśnych – 1 szt.
Ser ricotta – 1 opakowanie 250 g
Cytryna – 1 szt
Żelatyna- 1/2 łyźki stołowej
Cukier puder 1/4 kubka
Owoce – łącznie ok. 500 g, tu maliny, jagody amerykańskie i jerzyny.
Rozpuść galaretkę owocową w kubku gorącej wody (250ml). Umyj owoce, odsącz i wrzuć do gorącej galaretki. Całość ostudź i pod kontrolą wstaw do lodówki aby szybciej zastygła.
W międzyczasie pokrusz herbatniki do konsystencji piasku – najpierw ręką, a następnie blenderem. Dodaj posiekane masło i z pomocą miksera lub blendera połącz z roztartymi herbatnikami, aż do uzyskania w miarę jednorodnej masy, przypominającej mokry piasek.
Masą herbatnikową dokładnie wylep naczynia – kilka mniejszych lub jedną duźą tartownicę o średnicy ok. 20-25 cm i wstaw do lodówki.
Rozpuść żelatynę w 1/4 kubka gorącej wody i ostudź. Wyciśnij sok z cytryny. Zmiksuj ser ricotta z cukrem pudrem, ostudzoną żelatyną i sokiem z cytryny na jednolitą puszystą masę, wylóż ją delikatnie na warstwę herbatników i wstaw do lodówki.
Na zgęstniałą masę serową wyłóż zastygającą galaretkę z owocami leśnymi i ponownie wstaw do lodówki. Po kilku godzinach kolorowe i przepyszne tartoletki będą gotowe, a jeszcze smaczniejsze w dniu następnym.
P.S.
Tartoletki przygotowane dzień wcześniej łatwiej wyjąć z naczyń i również łatwiej je pokroić.
Zastosowanie foremek z wyjmowanym dnem zdecydowanie ułatwia wyjęcie tartoletek.
Jeśli owoce są świeże i bardzo ładne wówczas można je bezpośrednio wyłoźyć na zastygniętą masę serową i zalać zastygającą galaretką, ale wcześniej podany sposób bardziej je konserwuje i ciasto można z powodzeniem dłużej przechować.
Świetnie smakują i bardzo ciekawie wyglądają tartoletki posypane płatkami migdałowymi.
Owoce oczywiście można zmieniać sezonowo.
Z duźej tartownicy wychodzi ok. 8-10 porcji
Viola
Polecam, naprawdę są bardzo smaczne.
Małgorzata
Wyglądają pysznie, muszę je w najbliższym czasie spróbować zrobić i skoszkować 🙂 Pozdrawiam