Uwielbiam kaszę jaglaną nie tylko zimą, ale również wiosną, kiedy wszystko wokół budzi sie do życia, a ja, i z tego co słyszę nie tylko ja, mam dziwnie mało energii. Oszczędzając energię na inne ważne sprawy, taki posiłek jest idealny, szybki, lekki, ale energetyczny i bardzo smaczny.
Przepis dla 3-4 osób:
Kasza jaglana – 1 średnia filiżanka
Cebula – 1 sztuka duża
Czosnek – 2-3 ząbki
Mrożona marchewka z pietruszką – 1/2 opakowania
Tofu wędzony – ok 200-250g
Cukinia – 1/2 – 1 sztuka
Oliwa, masło lub olej kokosowy do smaźenia – 1 łyżka
Przyprawy: sól, pieprz, chili, curry
Zielenina do ozdoby np. pietruszka, kolendra
Gotujemy kaszę jaglaną 15 minut według przepisu zamieszczonego TUTAJ.
W międzyczasie na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, masło lub olej kokosowy, który dodam na marginesie, jest moim ostatnim smacznym odkryciem do smażenia.
Kroimy w kostkę cebulę i delikatnie szklimy ją na rozgrzanym tłuszczu, następnie po kolei dorzucamy:
kilka ząbków drobno posiekanego lub przeciśniętego przez prasę czosnku i smażymy kilkadziesiąt sekund; starte na tarce warzywa z mrożonki i smażymy/dusimy aż będą gorące (kilka minut), podlewając w razie potrzeby odrobiną wody; pokrojony w kostkę tofu i smażymy (2-3 minuty); pokrojoną w kostkę cukinię i praktycznie od razu doprawiamy całość do smaku solą, pieprzem, chili (świetne są płatki chili) oraz curry.
Do uduszonych warzyw z tofu, możemy dodać odrobinę przegotowanej wody i na koniec dołozyć kaszę jaglaną, która ugotowała się w międzyczasie. Ilość przypraw oczywiście zależy od naszego smaku, ja doprawiam dość intensywnie, aby danie miało bardziej zdecydowany smak. Co do ilości kaszy jaglanej zwykle daję ok. 2 czubate łyżki na osobę, ale oczywiście możemy zmieniać proporcję warzyw i kaszy według własnego uznania.
Tymczasem danie mamy gotowe. Kasza jaglana z warzywami i tofu jest świetna! Smacznego!
P.S.
Z filiżanki kaszy jaglanej wyjdzie więcej kaszy niż potrzebujemy do obiadu, ale pozostałą ilość możemy wykorzystać na energetyczne śniadanie:-)
Sławek
Super przepis, wejdzie na stałe do mojego menu. Prosty i szybki, w sam raz dla leniwego faceta. Użyłem naturalne tofu i dodałem trochę sosu sojowego i wędzonej papryki.
Viola
Dziękuję za komentarz, lepiej tak niż na odwrót…a na blogu więcej takich niespodzianek:-)
Beata
Dane szybkie, zdrowe i bardzo smaczne 🙂 Z przepisu nie zgadłam, że będzie tak dobre, ale zależało mi na zużyciu zalegających w lodówce marchewek i tofu. Miła niespodzianka 😀