Bardzo lubię książki i rozmaite broszurki z przepisami, wręcz nie mogę przejść obojętnie obok nich, w związku z tym zgromadzilam przez lata całkiem niezły zbiór. W chwili relaksu bardzo lubię je przeglądać, układać w głowie smaki, dokładać swoje pomysły….Ostatnio zaintrygował mnie przepis znaleziony w dawno już zakupionej, bardzo różniącej się od tradycyjnych książek kucharskich, opatrzonej nietuzinkowymi grafikami, książce Agaty Królak “Ciasta, ciastka i takie tam”. Ponieważ całe dwa składniki miałam pod ręką, szybko przygotowałam COŚ słodkiego już bez swojej inwencji. To COŚ należy raczej do kategorii “takie tam”, ale jest dziwnie smaczne – sami zresztą oceńcie:-)
Przepis wymaga jedynie posiadania kilku pietruszek i kilku łyżeczek miodu…
Korzeń pietruszki myjemy, przekrawamy wzdłuż bez obierania, układamy w naczyniu żaroodpornym i polewamy lyżeczką miodu. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 30-40 minut, a po upieczeniu zjadamy ze smakiem.
Pieczoną pietruszkę z miodem możemy przygotować w sytuacji, kiedy “nic” nie ma w domu, a mamy ochotę na coś słodkiego. Ponieważ pietruszka jest niskokaloryczna, z symboliczną ilością miodu może być wykorzystana jako dietetyczny deser (!). Pietruszkę możemy również podać jako zdrowy deser toleracyjnym przyjaciołom i zobaczyć jak zareagują:-)
Palce lizać!
P.S.
– Na jedną osobę upiec przynajmniej 1-2 pietruszki:-)
– Pokusilam się nawet o sprawdzenie kalorii; przeciętna pietruszka ok. 30-40 kcal oraz lyżeczka miodu ok. 40 kcal. Czyli 80 kcal jak na deser całkiem niewiele:-)
Viola
Smak jest zaskakująco dobry, choć oczywiście nie zastąpi dla mnie czekolady. Nawet próbowałam jej użyć dodatkowo oprócz miodu, ale coś się nie łączy dla mnie smakowo… Co do marchewki bardzo lubię pieczoną z oliwą i rozmarynem, analogicznie do patatów, ale oczywiście już nie w charakterze deseru:-)
Alexandra
Bardzo niewielka kaloryczność, do tego na pewno smakuje pysznie. Robiłam marchewkę w garnku z miodem. Taką pieczoną pietruszkę też chętnie spróbuję. 🙂