Inspiracją do powstania tej sałatki były koperkowe śledzie, które poznałam na warsztatach kulinarnych u Justyny z Lemon&Lime, która nie dość, że organizuje świetne podróźe to jeszcze bardzo dobrze gotuje. Poszłam na te warsztaty w okresie przedświątecznym dość spontanicznie, jakby mi było mało gotowania. Miałam wtedy bardzo dużo pracy i przyznam, że musiałam się nieźle zmobilizować, żeby pójść, ale oczywiście nie żałuję, ponieważ dostałam od Justyny mnóstwo pomysłów, które w połączeniu z moimi własnymi zaczynają owocować kolejnymi:-)
Przepis dla 4-6 osób:
Buraki 4-5 szt
Śledzie w oleju lub w occie – ok. 250 g (4-6 szt)
Czerwona cebula 1 szt
Ogórki korniszony 5-6 szt
Kapary 3-4 łyżki stołowe
Koperek 1-2 pęczki
Cytryna 1-2 szt
Olej lub oliwa – 1-2 łyżki stołowe
Pieprz, sól
Buraki, najlepiej dzień lub przynajmniej kilka godzin wcześniej, umyć i bez obierania przekroić wzdłuż na połówki lub ćwiartki, ułożyć na blaszce skórką do góry, skropić olejem i upiec w piekarniku w 180 stopniach ok. 1 h.
Po ostudzeniu buraki obrać i pokroić w kosteczkę. Śledzie pokroić w paski ok. 2 cm, dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulę, korniszony oraz posiekane kapary. Doprawić do smaku solą (bardzo ostrożnie lub można pominąć sól w ogóle), pieprzem, oliwą i sokiem z cytryny. Na koniec dosypać posiekany koperek, obłożyć salatkę półplasterkami cytryny i schować do lodówki na kilka godzin do do tzw. “przegryzienia się”.
P.S.
– Zamiast zwykłych korniszonów można dodać korniszony z chili – efekt bardzo ciekawy.
– Pomysł do wykorzystania na śledziówkę.
– W/w proporcje są orientacyjne i możemy je zmieniać wedle swojego upodobania.
Dodaj komentarz