Uwielbiam słodkie śniadania, zmieniające się owoce sezonowe są dla mnie niewyczerpanym źródłem inspiracji do ich przygotowywania. Lekkie, smaczne i niezwykle łatwe, a przy tym efektowne i zdrowe. Same owoce jednak nie wystarczają. W tym przypadku akurat nasiona szałwii hiszpańskiej są istotnym składnikiem dostarczającym energii.
Przyznam, źe u mnie rożnie z tym bywa, ale jeśli tylko domownicy nie mają nic przeciwko słodkim śniadaniem, ta propozycja świetnie nadaje się dla całej rodziny.
Owocowe śniadanie z chia pięknie się prezentuje, jest wartościowe i bardzo smaczne. Można je wykorzystać również na wynos. Udało mi sie ostatnio namówić na takie śniadanie syna. Porcja zacna, spokojnie można się najeść. Dopóki będzie ciepło i słonecznie będę takie śniadania przygotowywać w różnych wariantach smakowych.
Dla osób odmawiających sobie słodyczy dodam na koniec, że chia z owocami, to również świetna propozycja na lekki deser.
Składniki dla 1-2 osób:
Nasiona chia – 1 łyżka stołowa
Jogurt grecki – 1-2 łyżki (ewentualnie mleko kokosowe)
Banan – 1/2 – 1 szt
Nektarynka – 1 – 2 sztuki
Maliny – 2-4 garście
Nasiona chia zalej na ok. 20 minut, a najlepiej na noc, 1/3 kubka ciepłej, przegotowanej wody. Jeśli masz możliwość zamieszaj tworzącą się galaretkę co jakiś czas, aby nie zrobiły się grudki.
Możesz równieź po zalaniu wodą wstawić nasiona szałwi hiszpańskiej do lodówki. Tak mogą być przechowywane do dwóch dni.
Rano powstałą galaretkę wymieszaj z rozgniecionym bananem oraz jogurtem lub mlekiem kokosowym. Po dodaniu jogurtu pudding ma ładniejszy kolor.
Układaj owoce i galaretkę chia naprzemian ciasno warstwami w szerokim, słoiku; warstwa owoców, warstwa chia z jogurtem i bananem, warstwa owoców itd…
Jeśli przygotowujesz śniadanie na wynos, zwróć uwagę, aby słoik był super szczelny. Smacznego!
Dodatkowe wskazówki:
Owoce można zmieniać sezonowo.
Jogurt można zastąpić mlekiem kokosowym.
Źródła dodnoszą, źe nie naleźy jeść dziennie więcej, niź jedną lyźkę stołową nasion chia.
Więcej o nasionach chia, czyli szałwii hiszpańskiej możesz przeczytać TUTAJ
Print Friendly
Dodaj komentarz