Niedługo Walentynki. Czy nie najmilsze są te małe gesty, świadczące o tym, źe jest ktoś kto o nas czule myśli? Czasem nie potrzeba wiele, choć droga do najprostszych rzeczy bywa kręta. Przypominam sobie nieustająco, że życie składa się z małych rzeczy i drobnych, codziennych gestów…
Nawet nie wiesz ile się nakombinowałam przy tych małych czekoladkach. Szukałam nowego, idealnego połączenia i oryginalnego smaku. Zaczęłam od masła z nerkowców, potem ambitnie masło z nerkowców zrobiłam sama, ale okazało się nie tak dobre jak to kupione. Kolejnym etapem były przyprawy i dręczenie domowników, aby próbowali ich różnych kombinacji.
Ostatecznie, kiedy wykończyłam wszystkie domowe zapasy nerkowców w jakiejkolwiek formie, padło na masło orzechowe. Okazało się najlepsze. Ograniczyłam składniki, wybrałam te najważniejsze i w ciągu 10 minut przygotowałam pyszne kuleczki, które ładnie zapakowane mogą sprawić przyjemność bliskiej osobie, nie tylko w Walentynki. Dla mnie najlepsze są te ciemne w środku obtoczone w kakao, ale niektórym bardziej smakują jasne. Możliwości jest wiele; jasne naturalne kulki obtoczone w wiórkach kokosowych lub kakao albo też ciemne – analogicznie obsypane wiórkami lub kakao. Można też użyć mielonych orzechów, suszonych owoców, musli itd… Może jednak tym razem nie ma co za wiele kombinować. Podaję poniżej najprostszy przepis, który mnie najbardziej odpowiada. Możesz ewentualnie zastąpić masło orzechowe masłem z nerkowców. Kulki są wówczas delikatniejsze, bardziej kremowe, ale też słodsze.
Na zdjęciach różne warianty kuleczek w wersji z masłem z nerkowców oraz z masłem orzechowym. Wszystkie wyglądają podobnie, ale smakują inaczej.
Składniki na ok. 8-12 szt.
Dobre masło orzechowe, najlepiej z kawałkami orzechów – 2 spore łyżki stołowe
Wiórki kokosowe – 4 łyżki stołowe ewent. dodatkowo do obtoczenia
Miód płynny – 1 łyżeczka (patrz dodatkowa wskazówka na końcu)
Ciemne, naturalne kakao bez cukru – 1 łyżeczka do całości lub odpowiednio mniej oraz dodatkowo do obtoczenia (opcjonalnie)
Sól morska lub himalajska – szczypta (o ile nie ma jej już w maśle, polecam – daje ciekawy smak)
Owoce goji lub kulki czerwonego pieprzu do ozdoby (opcjonalnie) – łyżeczka
W niewielkiej miseczce umieść masło orzechowe, wiórki kokosowe, szczyptę soli. Do części lub całości dodaj kakao, a następnie miód. Wymieszaj całość bardzo dokładnie łyżeczką. Mieszaj i ugniataj tak długo, aż wszystkie składniki połączą się ze sobą w jednolitą masę.
Następnie na desce podziel całość na odpowiednią liczbę jednakowych części i szybko uformuj w dłoniach kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego lub mniejsze. Dla ułatwienia możesz dłonie zwilżyć zimną wodą.
Obtaczaj kulki w wiórkach kokosowych lub ciemnym kakao. Na koniec delikatnie wetknij w każdą owoc goji lub czerwony pieprz i szybko schowaj do lodówki. Kulki obtoczone kakao nie będą wówczas ciemnieć.
Możesz zapakować kuleczki do ładnego słoiczka lub niewielkiego pudełka. Szybki i bardzo smaczny walentynkowy prezent gotowy!
Dodatkowe wskazówki
Łyżka łyżce nierówna, a poszczególne składniki różnych firm też różnią się od siebie. Na dodatek zależało mi, aby kulki nie były zbyt słodkie, stąd ograniczyłam ilość miodu do minimum, które było potrzebne, aby łatwo formować kulki. Gdyby masa się rozpadała dodaj kolejną łyżeczkę miodu lub kilka kropel, a nawet łyżeczek zimnej wody.
Ozdabiaj kulki owocami goji lub czerwonym pieprzem tylko jeśli masa jest wystarczająco elastyczna, ponieważ zbyt twarde mogą się rozpaść.
Masło orzechowe, możesz zastąpić masłem z nerkowców. Kulki są wówczas delikatniejsze, bardziej kremowe, ale też słodsze.
Print Friendly
Dodaj komentarz