Curry warzywne

 

Mam dużo na głowie, ale coś zjeść trzeba…

Wstałam za późno, wychodzę z domu, a obiecałam rodzinie, że będzie obiad…

Szukam czegoś na wynos…

Jestem głodna i zmęczona…

Nie chce mi się, ale mam 15 minut więc coś ugotuję….

Masz tak czasem?

Moje dzisiejsze curry warzywne, szybkie ale niespieszne. Przepis doskonały w swojej prostocie, bo z tego co akurat było w lodówce. Przyda ci się? Przygotowanie zajmuje około 15 minut, a skład można zmieniać.

 

 

Czas przygotowania i gotowania około 15 minut

SKŁADNIKI (dla 3-4 osób)

2×100 g ryżu basmati (gotuje się 10 minut)

2-3 łyżki oliwy

2-3 dymki lub zwykła cebula

3-4 ząbki czosnku

1/2 papryczki chili (opcjonalnie)

1 czerwona papryka

2-3 łodygi selera naciowego

1 cukinia

1 łyżeczka curry

1 łyżeczka przyprawy garam masala (opcjonalnie)

sól i pieprz do smaku

1 puszka ciecierzycy (około 400 g)

ok. 150 ml śmietanki 30% lub mleka kokosowego

garść natki pietruszki

garść orzeszków ziemnych (opcjonalnie)

 

WYKONANIE

Czwartkowy poranek, za oknem ciemność. Nastawiam wodę na wrzątek, solę do smaku i gotuję ryż. Stwierdzam po raz kolejny, że w  czajniku woda gotuje się szybciej niż w garnku.

Rozgrzewam  na dużej patelni oliwę, kroję i dodaję po kolei; posiekane dymki, rozdrobnione ząbki czosnku, posiekaną  drobniutko papryczkę chili. Nie, jednak nie – dzisiaj będzie curry łagodne. Dodaję paprykę czerwoną, seler naciowy i wreszcie cukinię pokrojoną w kostkę. Za każdym razem mieszam warzywa i krojąc zerkam co się dzieje na patelni, aby niczego nie przypalić.

Dodaję łyżeczkę curry, łyżeczkę garam masala, zanurzam drewnianą łyżkę w warzywach i rozprowadzam równomiernie przyprawy, czekam chwilę aż ich aromat  zacznie rozchodzić się po kuchni.

Dodaję puszkę odsączonej ciecierzycy, całość solę i pieprzę do smaku, podlewam mlekiem kokosowym i zostawiam na małym ogniu do zagotowania. W międzyczasie odcedzam ryż i dodaję do warzyw.

Jeszcze raz wszystko dokładnie mieszam i rozkładam do pudełek. Rodzina będzie miała obiad na wynos. Jeszcze tylko natka pietruszki (dużo!), garść orzeszków ziemnych, klik i gotowe!

Proste prawda? Przyda ci się taki przepis?  Napisz mi dlaczego.

 

WSKAZÓWKA

Curry warzywne idealnie nadaje się na wynos do pudełka. W termosie nawet zimą ma szanse być ciepłe.