Kilka dni temu kupiłam włoską książkę kucharską Voglia di cucinare, l’enciclopedia della cucina, znalazłam w niej szybki i bardzo łatwy przepis na muffinki jogurtowe. Wprawdzie nie miałam w domu pistacji i zastąpiłam je płatkami migdałowymi, ale wyszły smacznie.
Składniki na ok. 20 niedużych muffinek:
Mąka – 350 g
Cukier – 120 g
Gruszka – 1 szt
Jaja – 2 sztuki
Oliwa – 60 ml
Jogurt naturalny – duży kubek 400 g
Cukier wanilinowy – 1 torebka
Proszek do pieczenia – czubata łyżeczka
Oryginalnie pistacje (tu płatki migdałowe) – 80 g
Cukier puder do posypania
Nagrzej piekarnik do 170 stopni. Do miski przesiej mąkę, dodaj cukier, cukier wanilinowy i proszek do pieczenia – dokładnie wymieszaj. W drugiej misce (dużej) mikserem lub blenderem ubij lekko jaja, ubijając dodaj oliwę oraz jogurt – ubij na jednorodną masę. Do ubitej masy dodawaj stopniowo suche składniki. Zmiksuj całość do uzyskania jednorodnej masy. Obraną gruszkę pokrój w drobną kostkę, płatki migdałowe zmiel lub pokrusz i dodaj do ubitego ciasta. Nakładaj masę do wysmarowanych oliwą lub masłem foremek do 3/4 obiętości. Piecz 20-25 minut. Po wystudzeniu posyp cukrem pudrem. Pycha!
P.S.
Najlepsze są jak tylko wystygną, bo póżniej robią się troszkę ciężkawe, ale oczywiście i tak wszystkie znikają.
Interesująco smakują rownież z dodatkiem kilku malin i lub posiekanej gorzkiej czekolady, dorzuconych do środka ciasta podczas napełniania muffinkowej foremki – taka moja kolejna modyfikacja.
Viola
Pycha, to prawda, natomiast z tą wersją dietetyczną moźna podyskutować, zwłaszcza że na jednej muffince ciężko poprzestać:-)
Alexandra
Muffiny w takiej dietetycznej wersji jak najbardziej mi odpowiadają! Pycha!