Hummus zawędrował do Europy z Bliskiego Wschodu i ze względu na cenne źródło białka oraz bogactwo witamin i minerałów stał się bardzo popularny wśród wegan i wegetarian.
Pamiętam, kiedy pierwszy raz jadłam hummus. Było to kilka lat temu, podczas wakacyjnego pobytu w Stanach. Zakupiony w przypadkowym supemarkecie, zajadany z pieczywem prosto z plastikowego pojemnika na piknikowej ławce w Zion National Park, zaintrygował mnie, ale nie zachwycił specjalnie smakiem. Potem jadłam hummus wiele razy już w Polsce, coraz bardziej lubiłam jego smak i coraz więcej się o nim dowiadywałam. Czasem pod nazwą “hummus” kryła się ciężka pasta z ciecierzycy, za którą niekoniecznie przepadam, a czasem lekka, kremowa i aksamitna masa, którą uwielbiam.
Głównym składnikiem hummusu jest cieciorka, inaczej zwana ciecierzycą lub grochem włoskim. W mojej kuchni cieciorka czasem się pojawia, ale ponieważ najpierw trzeba ją namoczyć, a póżniej dość długo gotować, więc pewnie dlatego przygotowanie hummusu wydawało mi się niewiarygodnie skomplikowane i czasochłonne. Wiem, wiem – wystarczyło chwilę poszukać i juź bym wiedziała…ale mając głowę pełną swoich pomysłów nie mam zwyczaju wczytywać się w przepisy na innych blogach kulinarnych, tak też było i w tym przypadku. Wiedziałam jednak, że kiedyś hummus zrobię i właśnie przyszedł ten czas.
Przepis na pyszny hummus dostałam od Marii, jednej z moich Winniczkowych koleżanek. Maria będąc w Izraelu zaczęła odwiedzać hummusije i odkryła, że tamten hummus jest znacznie lżejszy od dotychczas przez Nią robionego. Dopytała więc kucharzy i dowiedziała się, że w trakcie miksowania cieciorki nie należy dodawać oliwy! Dopiero na talerzu. Zrobiłam więc dokładnie tak jak powiedziała mi Maria, nawet rozlożylam pastę na talerzu w charakterystyczny sposób – tak jak sie to robi w Izraelu i Palestynie. Hummus wyszedł rewelacyjnie!
Składniki dla ok. 4 osób:
Cieciorka – 1 puszka ok. 250 g netto*
Pasta sezamowa tahini – 2 łyżki stołowe
Sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
Woda lodowata – ok. 50 -70 ml
Sół, pieprz do smaku – tu po ok. 1/2 łyżeczki
Przyprawy do posypania; np. mieszanka przypraw “zatar”, sumak, płatki chili, wędzona papryka, kumin – tu zatar i płatki chili
Oliwa do polania z wierzchu
Dokładnie opłukaną i odsączoną na sitku ciecierzycę, pastę tahini, sok z cytryny, sól i pieprz zmiksuj dokładnie blenderem na jednorodną, kremową masę (długo!)
Pomału dodawaj lodowatą wodę, początkowo dosłownie 2-3 łyżki stołowe, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Odpowiedniej – czyli łatwej do rozsmarowania, aksamitnej i nierozwodnionej.
Dopraw masę do smaku solą i pieprzem. Przełóż do miseczki lub głębokiego talerza i rozlóż w taki sposób, aby brzegi były wysokie i aby utworzyło się korytko.
Następnie okrężnym ruchem polej hummus z wierzchu oliwą i posyp przyprawami, najlepiej oryginalną mieszanką o nazwie “zatar”, a jeśli jest niedostępna to na przykład wędzoną papryką lub płatkami chili.
Pyszna pasta do pieczywa, macy, placków, sałatek, warzyw i mięs gotowa! Doskonała na śniadanie, obiad oraz kolację. Prawda, że jest bardzo łatwa do przygotowania? A jaka smaczna!
P.S.
*Zamiast cieciorki z puszki można zmiksować cieciorkę ugotowaną. Wiem, że aby uzyskać aksamitną masę do gotowania cieciorki dodaje się sodę oczyszczoną, ale jeszcze nie próbowałam robić hummusu w ten sposób, więc szczegółów nie podaję. Jak zrobię, to napiszę więcej.
Hummus świetnie smakuje z dodatkiem swieżych listków kolendry czy natki pietruszki i/lub posypany pestkami granatu.
Ww przepis może stanowić bazę do przygotowania innych wariantów smakowych hummusu, na przykład z dodatkiem czosnku, ostrej papryczki, czy buraków, ale na razie zostaję przy wersji podstawowej.
Dodaj komentarz