Ciasteczka dyniowe

Ciasteczka dyniowe pięknie pachną cynamonem. Zaraz po upieczeniu są miękkie, a kiedy wystygną stają się twardsze, a przy tym trochę  wilgotne, a trochę kruche. Do złudzenia przypominają w smaku pierniczki, tyle że owsiane:-). Dodatek posypki i różny sposób pieczenia sprawiają, że za każdym razem, zależnie od fantazji, możesz upiec nieco inne ciasteczka. Jeszcze nie umiem powiedzieć jak długo można je przechowywać, ponieważ z reguły całość po kilku godzinach znika, ale podejrzewam, że 2-3 dni. Takie ciasteczka to świetny pomysł na zdrową przekąskę, którą można zabrać do szkoły lub pracy. Można je również pokruszyć do jogurtu i to nie tylko wtedy, kiedy zabraknie musli. Dodatkowo, do jogurtu z pokruszonym ciasteczkiem, można jeszcze dodać owoce; na przykład pokrojoną, soczystą gruszkę i suszone śliwki. W ten łatwy sposób nie tylko pyszne ciasteczko do kawy, ale również zdrowe pierwsze lub drugie śniadanie gotowe!

Składniki na ok. 25 szt ciasteczek o średnicy ok. 6 cm:

puree z dyni hokkaido – ok. 150 g (1/2 kubka)
płatki owsiane – 2 kubki
mąka pełnoziarnista – 1/2 kubka
cukier – 1/2 kubka (najlepiej brązowy)
masło – ok. 75 g
jajko – 1 szt
otręby dowolne – 1/2 kubka
cynamon – 2 łyżeczki
gałka muszkatołowa – 1/2 łyżeczki
miód – 1-2 łyżki

PRZYGOTOWANIE PUREE DYNIOWEGO

Nagrzej piekarnik do 200 stopni C. Umyj i przekrój dynię. Wyciągnij łyżką środek z pestkami. Możesz ewentulnie pokroić dynię na mniejsze cząstki – skróci to czas pieczenia. Kawałki dyni ułóż skórką do dołu na brytfancę wyścielonej papierem do pieczenia. Przykryj całość folią aluminiową i wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz do miękkości miąższu ok. 40-50 minut (wbity w dynię widelec wchodzi z łatwością). Dyni przed zmiksowaniem nie trzeba odciskać. Nawet jeśli w trakcie jej pieczenia zbierze się trochę wody, to nic nie szkodzi. Dynię hokkaido możesz zmiksować razem ze skórką (!). Do ciasta z przeciętnej dyni hokkaido  zużyjesz tylko część puree. Resztę możesz 1-2 dni przechować w lodowce lub zamrozić i wykorzystać następnym razem.

A TERAZ CIASTECZKA

Nagrzej piekarnik do 170 stopni.

Ostudzone puree dyniowe wymieszaj z jajkiem i miodem.

Suche składniki, czyli płatki owsiane, mąkę pelnoziarnistą, otręby oraz cukier i cynamon dobrze rozejrzyj z masłem, a następnie wymieszaj z masą zawierającą puree.

SPOSÓB 1

Nabieraj ciasto łyżką stołową i układaj w odstępach, lekko splaszczając, na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

Piecz ciasteczka 15-20 minut, w nagrzanym do 170 stopni piekarniku, do lekkiego zarumienienia.

Po wyjęciu z piekarnika pozostaw je do wystygnięcia.

Na drugiej blaszce ulóż kolejną porcję ciasteczek do upieczenia. Możesz również drugą porcję ciasteczek przygotować korzystając ze sposobu nr 2.

SPOSÓB 2

Rozlóż równomiernie ciasto na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Grubość ciasta powinna mieć ok. 1 cm. Jeśli ciasto nie wypełni całej powierzchni blaszki, to nic nie szkodzi.

Wierzch możesz posypać na przykład płatkami owsianymi, pestkami dyni, ziarnami sezamowymi, siemieniem lnianym, płatkami migdałowymi, posiekanymi orzechami rozmaitymi lub mieszanką wymienionych wcześniej składników.

Piecz do zarumienienia ok. 20 minut.

Po wyjęciu “ciasta” z piekarnika pokrój je od razu na mniejsze kawałki  i pozostaw do wystygnięcia.

P.S.

Jednej mojej życzliwej testerce ciasteczka wydały się zbyt słodkie. Ja nie podzielam tego zdania, ale zawsze możesz dodać mniej cukru lub miodu.

Print Friendly