Coraz bliżej kruchej tarty…przepis na pyszną masę waniliową pochodzi z mojego starego zeszyciku, natomiast pomysł na spód zaczerpnęłam z bloga w garze mieszane. Ciasto w sumie wyszło przepysznie, więc choć z nim troszkę więcej zabawy dzielę się, bo warto wypróbować. Jeśli truskawki się skończą mogą być one zastąpione przez wiele owoców sezonowych np. maliny, jagody, czarną porzeczkę i ewentualnie zalane odpowiednią galaretką, ale równie dobrze możesz poprzestać na etapie ozdobienia masy owocami.
Przepis na tartownicę o średnicy ok. 27 cm.
Składniki na ciasto:
Mąka pszenna – 175 g (wyjątkowo dokładnie odważyłam)
Masło – 100 g
Cukier – 40 g
Żółtka – 2 szt
Szczypta soli
Groch lub fasola do obciąźenia (do wielokrotnego użytku)
Papier do pieczenia
Składniki na masę:
Mleko – 300 ml
Budyń śmietankowy – 1 opakowanie
Jajo – 1 szt
Cukier – 1/3-1/2 kubka
Cukier waniliowy – 1/2-1 torebki
Masło – 100 g
Owoce sezonowe – ok. 50 dag (tu truskawki i czarna porzeczka)
Galaretka owocowa – 1 opakowanie (niekoniecznie)
Mąkę, cukier, sól i masło szybko połącz ze sobą z wykorzystaniem miksera. Dodaj żółtka, wyrób na gładką masę i schowaj na 1/2-1 godzinę do lodówki.
W międzyczasie przygotuj budyń, a następnie go ostudź wkładając garnek do zimnej wody.
Całe jajko z cukrem i cukrem waniliowym ubij trzepaczką na parze do momentu, aż cukier się całkowicie rozpuści, masa przybierze kolor waniliowy i najpierw zrobi się gorąca i rzadka, a następnie zacznie gęstnieć przy ściankach. Jest to znak, że jest gotowa i można ją schłodzić wstawiając garczek do zimnej wody.
Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Tartownicę natłuść maslem i obsyp bulką tartą. Schłodzone ciasto włóż między 2 arkusze papieru do pieczenia, rozwałkuj i wyklej nim formę. Następnie nakłuj ciasto widelcem, bardzo dokładnie okryj formę papierem do pieczenia, a dno formy wysyp obficie grochem. Piecz ciasto 15 minut, a następnie zdejmij papier z grochem i piecz jeszcze 5 minut aż ciasto się lekko zarumieni. Wystudż.
Rozpuść galaretkę w 1 i 1/4 kubka wrzątku i ostudź wstawiając do zimnej wody.
W międzyczasie ostudzony budyń i masę jajeczną połącz z masłem. Dodając stopniowo skladniki do masła utrzyj je mikserem na gładką masę. Masę wyłóż ma ostudzony spód ciasta, na masie ułóż owoce, ewentualnie zalej całość zastygającą galaretką a następnie schowaj do do lodówki.
Jak widać jest przy tym cieście trochę pracy, ale nie tak dużo jak się z pozoru wydaje, a naprawdę warto!
P.S.
Ciasto możesz upiec dzień wcześniej lub przynajmniej zagnieść je wcześniej.
Jeśli ciasto po wyciągnięciu z lodówki jest bardzo sztywne i ciężko je rozwałkować, to możesz je pokroić w plastry i tak ułożyć, aby wałkując połączyly się w jedno, ktore przełożysz do nasmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą tartownicy. Jeśli ciasto podczas walkowania, czy przekładania do formy się rozwaliło, co jest wielce prawdopodobne, wyklej po prostu brakujące miejsca uklepując i rozciągając tym sposobem ciasto tak, aby wykleić całą powierzchnię formy.
Gdyby w budyniu zrobiły się grudki, możesz je rozbić blenderem aź uzyskasz kremową masę.
Dokładne okrycie formy z ciastem podczas pieczenia jest istotne, ponieważ inaczej ciasto bardzo szybko się przypali (sprawdziłam:-))
Ww przepis można również zastosować do przygotowania małych tartoletek, ale ja tego jeszcze nie próbowałam.
Ciasto bez galaretki raczej trzeba zjeść w dniu jego przygotowania.
Dodaj komentarz