O zupie dyniowej pisałam już wcześniej, dzisiaj wszystkie dotychczasowe informacje w jednym wpisie, a zupa w nowej odsłonie, pod wpływem zdjęcia mojej koleżanki, zrobionego w jednej z wrocławskich restauracji. Cóż tu więcej pisać; jest pyszna zarówno sama jak i z dodatkami, a z serem typu rokpol lub roquefort po prostu uwielbiam!
Składniki:
Dynia hokkaido lub innej odmiany – ok. 1 kg 20 dag (ok. 90 dag bez miąższu)
Marchew – 1szt duża
Pietruszka korzeń – 1szt duża oraz natka do ozdoby
Cebula – 1-2 szt
Czosnek – 3-4 duże ząbki
Łyżka oleju lub oliwy ewent. masła
Mleko – ok. 150 ml
Przyprawy – np. sol, pieprz, lubczyk
Dodatkowo można, ale nie trzeba:
Imbir
Pestki dyni uprażone na patelni, grzanki, serek typu rokpol lub roquefort, starty ser żółty (do wyboru)
Nastawiamy wodę na bulion warzywny. Ilość wody zależy przede wszystkim od wagi dyni. Mnie sprawdza się proporcja 1:1.5, czyli na ok. 1kg dyni do przygotowania bulionu wlewam 1.5 l wody. Jesli mamy wątpliwości, lepiej wody wlać mniej i gdyby na końcu zupa okazała się za gęsta, można będzie rozcieńczyć ją przegotowaną wodą.
Marchew, pietruszkę, cebulę obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Następnie wrzucamy warzywa do gotującej się osolonej wody i gotujemy do miękkości ok. 20 minut. Doprawiamy solą pieprzem, lubczykiem. Można bulion wzbogacić o dodatkowe warzywa np. por, seler.
W międzyczasie myjemy, przekrawamy dynię i wydrążamy miąższ z pestkami. Dynię hokkaido od razu kroimy w grubą kostkę, natomiast inną najpierw obieramy ze skóry.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy kawałki dyni oraz posiekany czosnek i lekko podsmażamy. Następnie podlewamy wodą i dusimy do miękkości pod przykryciem ok. 20 minut. Można pod koniec duszenia podlać dynię ok. 150 ml mleka, moim zdaniem zupa zyskuje wtedy smakowo, ale nie jest to konieczne. Podczas duszenia dynię można również doprawić solą, pieprzem i innymi ulubionymi przyprawami np. papryką chili, imbirem itp.
Miękką dynię wraz z “sosem” przekładamy do garnka z gotującymi się warzywami i gotujemy jeszcze 2-3 minuty. Następnie miksujemy/blendujemy na krem, doprawiamy przyprawami, ewentualnie rozcieńczamy przegotowaną gorącą wodą jeśli jest taka potrzeba.
Przykładowe warianty:
zamiast z serem rokpol możemy zupę podać z grzankami lub prażonymi pestkami dyni i /lub startym żółtym serem. Pestki dyni wyprażamy przez kilka minut na suchej patelni co jakiś czas mieszając, aby się nie przypaliły, natomiast przepis na grzanki jest zamieszczony tutaj:
https://mamucieprzysmaki.pl/przepisy/przekaski/chrupiace-grzanki/
P.S.
– W każdej wersji możemy dodać świeżą, mrożoną lub suszoną zieloną pietruszkę
– Zupa dyniowa lubi dużo czosnku i ostre przyprawy, które dodają jej mocy:-)
– Świetnie komponuje się z rozgrzewającym imbirem, który posiekany możemy dodać pod koniec gotowania, ale nie wszyscy go lubią.
– Wg w/w proporcji dyni i wody (1:1.5) zupa wyszła idealnie kremowa, ale gdyby na końcu okazała się za rzadka, w przypadku braku dyni, można ewentualnie dogotować w/w warzywa lub ostatecznie 2-3 ziemniaki i razem zmiksować. Jeśli by była za gęsta dolewamy przegotowanej wody.
– Gdyby dynia okazała się zbyt twarda, aby ją bezpiecznie pokroić, polecam owinąć ją folią aluminiową i włożyć przynajmniej na 1/2 h do piekarnika, nagrzanego do ok. 180 stopni. W przypadku zmiękczenia dyni w piekarniku, czas duszenia dyni na patelni ulegnie skróceniu.
Dodaj komentarz